Wyobraźmy sobie, że jak co tydzień przychodzisz na siłownię. Rozpoznajesz twarze ludzi, choć są dla Ciebie anonimowi. Czujesz się w pewien sposób w ich towarzystwie bezpiecznie. A co gdybyś właśnie teraz dostał karteczkę, że na sali jedna z osób to psychopata? Jak byś go szukał? Po czym poznał?
Nie jest to proste, to skomplikowany proces i specjaliści nie wydają szybko ostatecznej opinii. Psychopacie są trudno do wykrycia: przyjacielscy, sympatyczni, spokojni. Do tego wielki sukces życiowy, perfekcyjny w roli męża i ojca z gronem przyjaciół. Tak, taki człowiek też może być psychopatą. Jednym z ludzi, którzy odkryli, że są psychopatami (akurat w tym przypadku on sam u siebie to stwierdził) był amerykański badacz James Fallon. Według profesora Fallona, wielu psychopatów wykazuje niską aktywność mózgów w określonych obszarach płatu czołowego i skroniowego. Oczywiście naukowiec nie poprzestał na tym. Fallon wskazał na 3 istotne elementy:
Oczywiście, to są elementy, które nie widać na pierwszy rzut oka. Nie martwcie się, cykl o psychopacie w pracy będzie trwał nadal i będziemy odkrywać kolejne karty.
Kieruje się tylko i wyłącznie swoimi pragnieniami. Ludzie na jego drodze, służą mu do tego, aby dzięki nim osiągnąć zamierzone cele. Wyobraźcie sobie, że są mistrzami manipulacji, a przy tym są niezwykle czarujący? Czy gdy popełnicie błąd, stresujecie się i denerwujecie? Psychopata zachowuje kompletny spokój, dodatkowo zupełnie nie obawia się konsekwencji, jakie może ponieść za swoje czyny. Uwaga ten towarzyski człowiek za jakiś czas (gdy już was wykorzysta i nie będziecie mu potrzebni) stanie się obojętny. Z tym że ponieważ zmanipulował i oczarował, a druga strona otworzyła się przed nim, gdy już ją „porzuci”, będzie ona mieć w sobie poczucie winy i wstydu. Jeśli wciągnie kogoś w coś złego, niezgodnego z prawem, nawet jeśli stanie się drugiej stronie krzywda, psychopata nie przejmie się tym w najmniejszym stopniu.
Uczulam, że nie można, odnajdując jedną cechę od razu zakładać czy ktoś jest lub nie jest psychopatą. Na taką diagnozę składa się wiele nakładających się czynników. Aczkolwiek przestrzegam Was: jeśli ktoś Was czaruje, a później, gdy się już otworzycie nagle macie lekkie, poczucie manipulacji, to zróbcie krok w tył i przeanalizujcie dokładnie tę znajomość: to może być psychopata.
Na koniec tak jak zapowiedziałam przykład z życia, który doświadczył nas wszystkich. O kogo chodzi? Pamiętacie atak 11 września 2001 roku w USA na World Trade Center? To w ramach lekcji idźcie do kina na film: Vice. Więcej Wam nie powiem. Jak obejrzycie, to napiszę więcej!