wiktoria czarnecka logowiktoria czarnecka logowiktoria czarnecka logowiktoria czarnecka logo
  • HOME
  • BLOG
  • O MNIE
  • OFERTA
    • PR & Marketing
    • Szkolenia PR & Marketing
  • REALIZACJE
  • KLIENCI
  • REFERENCJE
  • KONTAKT

Hejt w sieci

  • Strona główna
  • Blog
  • Blog
  • Hejt w sieci
#2 Psychopata w pracy. Jak działa umysł psychopaty?
23 stycznia, 2019
Notatnik Kreatywnego Marketera #12
25 stycznia, 2019
Pokaż wszystkie

Hejt w sieci

Categories
  • Blog
  • Public Relations
Tags

Hejt to pełne nienawiści zachowanie konkretnej osoby w internecie. Takie działanie może być wymierzone zarówno wobec konkretnej osoby, jak i danego narodu, płci, ludzi posiadających inny światopogląd, wyznawców innej/danej religii czy środowiska politycznego. Obiektem hejtu może stać się również znajomy osoby hejtującej. Innymi słowy: obiektem hejtu może stać się każdy!

Hejt pojawił się w ogólnym funkcjonowaniu na początku XXI wieku.

Uniwersytet SWPS przedstawił wyniki badań, które wskazują, że co 4 internauta padł ofiarą hejtera, a 11% mówi, że czasem potrafią kogoś hejtować w sieci. Niestety każda treść hejtera jest często wielokrotnie udostępniania, a negatywne reakcje przeżywamy silniej niż te pozytywne. Nasza psychika jest tak skonstruowana, że każde wydarzenie negatywne przeżywamy 5 razy mocniej niż te pozytywne.

 

Dlaczego hejtujemy innych?

  • Daje poczucie ulgi

Podczas pewnego badania, sprawdzono reakcję osób oszukanych podczas gry. Badani mieli możliwość ukarać osobę oszukującą. Taka informacja wywołała reakcję układu nagrody w mózgu. Możliwość, którą otrzymali gracze wywołała u nich  siłę, ulgę i pewność o triumfie sprawiedliwości. Dokładnie to samo dzieję się w głowach internetowych hejterów. Wystarczy, że ktoś ma inne zdanie na dany temat i wyraził je w komentarzu/artykule itd. Hejter zrobi wszystko, żeby zdyskredytować, innymi słowy ośmieszyć niewiedzę i jego zdaniem błędne myślenie. Tak pisze komentarz za komentarzem… Cóż… Tylko, że hejtowana osoba nie zrobiła nam nic złego.

  • …zdolny do czynienia zła

Osoba, która hejtuje wcale nie musi być psychopatą. Słyszeliście o doświadczeniu psychologa Philipa Zimbardo? Wybrane osoby                   (o wysokiej odporności psychicznej) podzielono na dwie grupy: więźniów i strażników.  Każda z osób z danej grupy miała dla siebie określoną rolę. Wszystkich umieszczono w piwnicach uczelni, które miały przypominać przestrzeń więzienia.  Grupa ludzi, która wcieliła się w rolę więźniów, drugiego dnia podniosła bunt. Osoby grające strażników odpowiedziały gaśnicami z dwutlenkiem węgla. Następnie pozbawili więźniów ubrań, zabierając łóżka z cel i dokonując podziału osadzonych na lepiej i gorzej traktowanych. Badanie zostało zakończone szóstego dnia. Dlaczego? Bo, strażnicy zaczęli dopuszczać się coraz bardziej gorszących zachowań, np. zmuszając więźniów do symulowania aktów homoseksualnych. Zaplanowana dokładnie sytuacja spowodowała, że niczym nie wyróżniający się ludzie, stali się okrutnymi oprawcami. Ten sam mechanizm funkcjonuje w sieci.  Obserwując, jak ktoś hejtuje, zaczynamy robić to samo, chociaż sami byśmy nie rozpoczęli hejtowania.

  • nikt nie wiem kim jestem

Tutaj nie trzeba dużo pisać. O ile łatwiej jest nam, siedząc wygodnie przed monitorem wylać tony jadu na osobę, której np. w realnym świecie nie jesteśmy w stanie ot, tak codziennie spotkać: bo to polityk, celebryta itd. O ile łatwiej jest pisać w sieci tony pogardy na kogoś kogo znamy niż powiedzieć mu coś prosto w twarz… Jesteśmy tchórzami czy wygodnymi tchórzami? Czy posiadamy tylko przeświadczenia, a nie wiedzę? A czy to się ze sobą nie wiążę? Właśnie… Dlatego w sieci czujemy się „przyjemnie”…

  • stereotypy w naszych głowach

Stereotypy biorą się z braku wystarczającej wiedzy, z lęków, ze środowiska społecznego w jakim się wychowujemy i w jakim żyjemy. Czasem nie potrafimy powiedzieć, dlaczego kogoś nienawidzimy? Dlaczego ktoś jest najgorszy, głupi itd. Bardzo często mamy wypaczone wyobrażenie o przedstawicielu hejtowanej grupy czy idei. Często również nie spotkaliśmy takiego przedstawiciela w życiu. Obrażając kogoś, wyśmiewając kogoś posługujemy się prostymi schematami myślowymi. Nie wystarczy mieć poglądy, należy mieć także refleksje!

  • zazdrościmy

Odnieśliście sukces i spotkaliście się z hejtem? Może spotkaliście się z tym, że hejtuje was ktoś znajomy? Jest takie powiedzenie, że my jak widzimy, że sąsiad ma krowę to mówimy: a żeby mu ta krowa zdechła! Zamiast powiedzieć: też chciałbym mieć taką krowę, jak mój sąsiad.  Hejt w takich sytuacjach jest wynikiem frustracji. A jak wiadomo z frustracji rodzi się agresja.

Skutki hejtu w sieci

U ofiar hejtu obniża się poziom poczucia własnej wartości, ich odporność na treści pełne nienawiści staje się coraz mniejsza i powoli tracą sens w przeciwstawianiu się temu. Ofiara hejtu może mieć bezsenne noce, ma wysoki poziom permanentnego stresu, a co gorsza boi się wypowiadać własne zdanie.  Kolejnymi konsekwencjami są zaburzenia, prowadzące do ucieczki od społeczeństwa, nerwic, depresji, a w konsekwencji do samobójstw.

Jaka rada na hejt?

Tzw. „nie karmić trolla”. Nie czytajcie i nie odpowiadajcie na negatywne i pogardliwe treści. Każda odpowiedź jeszcze bardziej zachęca trolla do dalszego pisania. Oczywiście portale dają nam również możliwość zgłaszania hejtu do administratora. Kolejna sprawa to różnego rodzaju akcje społeczne, zajęcia. A co najważniejsze. Wyłączcie komputery, odłóżcie komórki i poszukacie w świecie realnym ludzi, którzy karmią was dobrymi emocjami, a nawet jeśli krytykują to konstruktywnie i wspierająco. Bo jak mówił mój dziadek: przejmuj się tym co mówią do Ciebie i o Tobie mądrzy ludzie!

W kolejnym artykule opiszę więcej odnośnie hejtu wśród dzieci i młodzieży!
 
Udostępnij
1

Polecane wpisy

4 lutego, 2022

Buduj markę z klocków Lego


Czytaj więcej

Weterani powstania styczniowego salutują podczas defilady. Wiktor Malewski (z lewej), Maria Fabianowska (z prawej). W dalszych rzędach stoją żołnierze. Źródło: NAC, Domena publiczna

22 stycznia, 2021

Powstanie styczniowe. Czyli jak budować tożsamość marki?


Czytaj więcej

Źródło: NAC, domena publiczna

12 maja, 2020

Józef Piłsudski wiedział jak robić marketing. Jak komunikował wizję? Case study


Czytaj więcej
Wiktoria Czarnecka

    Twoje dane osobowe, kliknij aby sprawdzić w jakim celu je przetwarzamy

    Klauzula informacyjna
    Administratorem Państwa danych osobowych jest firma SZTYBLETY PR Wiktoria Czarnecka z siedzibą w Łodzi, 
ul. Antoniego Edwarda Odyńca, nr 41, lok. 19, 93-150, poczta Łódź (dalej jako „SZTYBLETY PR Wiktoria Czarnecka”).
    Dane osobowe będą przetwarzane zgodnie z przepisami prawa, w szczególności ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 r. i rozporządzenia ogólnego o ochronie danych osobowych (Dz.U.UE.L.2016.119.1 z dnia 2016.05.04), w celu świadczenia usług na Państwa rzecz oraz kontaktu z Państwem w celu świadczenia usług przez okres niezbędny do świadczenia usług lub na Państwa rzecz oraz kontaktu z Państwem w celu świadczenia usług.
    Ponadto dane będą przechowywane przez okres przedawnienia roszczeń celem ewentualnego wykazania prawidłowego ich przetwarzania.
    Podanie danych osobowych ma charakter dobrowolny. Brak zgody na przetwarzanie danych osobowych uniemożliwia świadczenie usług lub kontakt z Państwem.
    Przysługuje Państwu prawo dostępu do treści swoich danych, ich poprawiania, sprostowania, usunięcia, jak również ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania oraz przeniesienia danych.
    Przysługuje Państwu również prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego właściwego dla przetwarzania danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.
    Państwa zgoda może być wycofana w dowolnym momencie, nie wpływa to na wcześniejszą zgodność z prawem przetwarzania Państwa danych osobowych.
    Dane kontaktowe do Administratora Państwa danych osobowych są takie jak na wstępie, dodatkowo można się skontaktować poprzez formularz kontaktowy pod adresem https://wiktoriaczarnecka.pl/.

    • Facebook