Czołem! Mój weekend będzie bardzo pracowity
Jutro wykłady na Wyższa Szkoła Ekologii i Zarządzania/University of Ecology and Management dlatego dziś będzie krótki notatnik
Czytajcie i dzielcie się wiedzą! Odmeldowuję się!
#notatnikkreatywnegomarketera #sztybletypr
🎯„Co jeśli?” tak brzmi manifest IKEA dotyczący dbałości o ekologię. Czy manifest jest pomysłowy? Czy inne marki już takich działań nie podejmowały/podejmują? Oczywiście, że tak! Jeśli chodzi o kreatywność (bo na niej się skupiamy w notatniku ) istotne jest tutaj pytanie: co jeśli? To jedno z ćwiczeń treningu kreatywności. Możemy je zastąpić sformułowaniem: „Co by było gdyby…?” Takie zadanie rozwija spontaniczną twórczość jak i przewidywanie różnorodnych konsekwencji. Np. Co by było gdyby na Ziemi zabrakło słodkiej wody? Co by było gdyby wszystkie lodowce się roztopiły? Spróbujcie odpowiedzieć sobie na te pytania, a później poszukać rozwiązań.
Źródło: https://nowymarketing.pl/a/19860,co-jesli-ikea-prezentuje-p…
🎯Dobry case dla tych, którzy fascynują się design thinking. Łódzkie promuje design thinking polecam Metoda myślenia projektowego mądrze i świadomie wykorzystana, może przynieść efekty w postaci konkretnych rozwiązań dla określonej grupy odbiorców. Mastercard współpracując z Dentsu Aegis Network i Fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wykorzystał nowoczesne technologie transmisji dźwięku podczas festiwalu Pol’and’Rock, aby osoby niesłyszące pierwszy raz mogły doświadczyć koncertu na żywo. W metodzie design thinking można wpaść w 2 pułapki: Pierwsza dotyczy niedokładnego oraz nieprzemyślanego doboru narzędzia badawczego do przeprowadzenia etapu empatyzacji. Weźmy np. wewnętrzne problemy w zespole firmowym. Szef twierdzi, że zespół jest za mało kreatywny i trzeba to w nim pobudzić. Powierzchowne badanie może nam to dokładnie wykazać. Zrobimy szkolenie z kreatywności i po sprawie, a problem zostaje… Źródeł problemu może być naprawdę wiele: źle dobrany „lider zespołu” lub pracownik, który ma osobowość psychopatyczną. A no właśnie! Druga pułapka dotyczy etapu generowania pomysłów. Tutaj najczęściej moderatorzy design thinking wykorzystują proces burzy mózgów. Myślę, że większość z Was mogła przejść w swoim życiu zawodowym niejedną burzę mózgów, ale czy ktoś czuwał i wspierał jej przebieg? Czy wiecie o tym, że burza mózgów, może również doprowadzić do wyboru najgorszego rozwiązania? Nie, zapisywanie pomysłów za pomocą żółtych karteczek nie jest sposobem na uniknięcie pułapki
Warto poznać różne sposoby generowania pomysłów i dobierać je do zespołu z którym pracujemy oraz do problemu nad jakim pracujemy
Kochajmy design thinking, ale mądrze
Źródło: https://nowymarketing.pl/a/19841,jak-pozwolic-zyjacym-w-cis…